Amorałki
Nauczyciel szkoły jazdy
Od czasu do czasu jeździł z nią do lasu,
Tak się dorobił...parki bobasów.
Do dewotki
Raz rzekł gościu do Lili:-
Może byśmy dziś zgrzeszyli?
Gucio i Maja
Kiedy maja bez stanika...,
Gucio jej do ucha... bzyka,
Napalony wędkarz
Choć małżonka jeszcze, jeszcze,
On brał kijek i na leszcze!
Błędne koło
Żonka uczy..., prawnik radzi...
sędzia zechce- to posadzi!
Dylematy taty...
Młoda laska, rzecz...wspaniała,
tylko ile będzie chciała?
Ciemne strony matrony...
O niejednej „Ewie” mąż
wszystkiego nie wie,
kiedy on pracuje-to ona figluje...
Na kotkę kokotkę...
Gdy się łasi twoja kotka...,
Nowy cię wydatek spotka.
Na leniwą...
Chciałaś wesela...,
To się bujaj...Hela...!
Nie wszyscy święci...
Jedni lepią garnki, inni znów plakaty,
Ja wolę się lepić do swej Małgorzaty!
Nie drwij panno...
Drwiła sobie, drwiła panna ze ślusarza,
Ten otworzył „zamek”, poszła do
ołtarza...
Stare z młodym
Przy starym winie, młodej dziewczynie-
Częstokroć rozsądku nie staje!
Komentarze (7)
Rubinku! świetne, grzeszne i niegrzeczne++++
;-) oj, figlarne te fraszki :-)
No, nareszcie się pośmiałam, a ślusarz za sto punktów.
Wesolutko pozdrawiam.
Wszystkie są super. Rewelka, uśmiałam się, jak nie
wiem co. Zaraz sobie jakąś dopasuję hihihi
Miłego dnia i....nocy:)
Swietne amorałki, śmieszne lekkie i w swej smieszności
mądre :)) bravo!
dzięki, to się uśmiałam :)
witaj, czytałem i uśmiechałem się, znaczy, że
mi się podobają. są tematycznie różne to
ma swój plus. pozdrawiam