ANDron płaskodenny o gdybaniu
/androny/
gdyby każdy głąb był głupi
a homofob wrogiem gender
albo denat śmierdział trupem
a literat atramentem
gdyby prostą były tory
a wierszydło miało klasę
nic by tym czym ma nie było
ani solo ani razem
gdyby tekścik ten powyższy
miałby być istotnym tworem
nie napisałby go laik
tylko autor doceniony
więc przepraszam za gdybanie
i drażnienie niedrażliwych
lecz nic na to nie poradzę
że tak myślę w wolnej chwili
Komentarze (6)
Dobry wiersz, a gdybanie w cenie,
tak jak pozory też się wciąż trzymają razem:)
Pozdrawiam
Chyba się napić muszę żeby to rozebrać. Pozdrawiam:
podzielam Twoje myślenie...i gdybanie
Zabawnie, ale i coś więcej jest też z tego puszczania
oka do czytelnika. Pozdrawiam
W wolnych chwilach,widzę,często masz świetne
myśli.Pozdrawiam.
Podoba mi się. I gdybym jeszcze umiała jakiś mądry
komentarz napisać...
Pozdrawiam:))