Andropauza
Gdy lat dziesiąt chłopu mija
miech jest dłuższy niż fuzyja.
Siusiu kapie,gęba chrapie
cięgiem leżąc na kanapie.
Wacuś chętniej w pionie wisi,
ząb się kruszy,włos jest mysi.
Organ wie na stare lata
gdzie wątroba i prostata.
Tłusty zadek w centrum sadza,
bąki puszcza,wciąż doradza.
Czy potrzebna ta nauka
kiedy wieczność do drzwi puka ?
Komentarze (9)
Dziękuję za rozbawienie. :)
Najważniejsze,że upływ czasu w ogóle nie rusza naszych
pięknych,wiecznie młodych pań...
Dawno temu,przechodząc obok otoczonego starodrzewiem
urokliwego cmentarzyka zauważyłem pośród nagrobków
toporną,blaszaną tablicę z napisem "
Przechodniu,pomódl się za mnie.Wnet przyjdzie inny i
pomodli się za Ciebie " Pomyślałem sobie wtedy z
przekorą,że wszędzie straszą.Nie dość,że człowiek musi
często iść przez życie pod górę,to jeszcze każą mu
nieść worek ze strachem.Zmieniłem w myślach ten napis
na inny:Przechodniu,ucz się śmiać z siebie.Wnet
przyjdzie inny i też będzie się uczyć.
Ponura wizja, a ja się śmieję.
Głupi jestem, czy co?
Pozdrawiam. (+)
O jej! Nieciekawie:(((
Ale wierszyk świetny:))
świetne...
ale dziesięć lat?
Ha,ha,ha - to byla pierwsza moje reakcja :)
Pozdrawiam!
Smutna ta andropauza, ale wiersz zabawny:).
Pozdrawiam.
))))))))))))) dobre +