O Ani i pudelkach
Annnie2 (Ani) za wielkie serce dla stworzeń dużych i małych...
Szła ot raz sobie piękna Ania
a za nią dwa czarne pudelki
kiedy doszła do skrzyżowania
ujrzała wtenczas karton wielki
przeszła sobie przez zebrę Ania
a z nią cztery czarne pudelki
pora teraz na dwa małe pytania
dziś nagrodą będzie rosół i nudle
-a skąd te dwa jeszcze pudle ?
-prosta sprawa: były w pudle
-dlaczego były też one czarne ?
-pudło było brudne i koszmarne
Kiedy już Ania przyszła do domu
po cichutku nie mówiąc nikomu
czegoś tam do wanny nasypała
wszystkie czarne pudle wykąpała
suszarką potem wysuszyła pieski małe
od tej pory miała cztery pudelki białe
Ta opowiastka zaś jeden morał ma:
lepiej cztery mieć pudelki zamiast dwa
Komentarze (13)
Bo Ania kocha zwierzaczki.
Ładny, osobisty wiersz.
Pozdrawiam.:)
Pięknie dla Ani. Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie dla Ani. Pozdrawiam serdecznie :)
Takie postępowanie świadczy o wielkim sercu
Pozdrawiam serdecznie :)
dobrych ludzi uczucie do psów
i wszelakich zwierząt nie trudzi:)
pozdrawiam serdecznie Maćku;)
Człowiek to brzmi dumnie ale to jest jednocześnie
wyzwanie
Maćku.
Dopiszę jeszcze.
Bardzo, bardzo dziękuję.
Wiem o tym.
Jesteś pięknym Człowiekiem.
Fajny wierszyk :)
Pozdrawiam serdecznie.
rozbawiłeś, ale fakt, Ania ma dobre serce.
fajna rymowanka
...Bo przygarnąć warto pudle,
Jeśli się je znajdzie w pudle.
pewnie,że tak i nie tylko je ;-)
O, śmieszny.
Miałam pudle, i jeden wpadł do worka z proszkiem.
Ciekawość go zgubiła.
Biała Sarusia i czarny Boluś,
i nie mam do tej pory pojęcia,
jak to się stało.
Mama biała, tata srebrny, a dzieci czarne. Dziwne to
jakieś.
Black in white.
No i było ich cztery.
Oj tam, ale dziękuję. Tak kocham.
Ale Ty też przecież je kochasz.