Ani żadnej rzeczy która jego jest
nie będziesz pożądać snów nie swoich
ani róż na drodze gdzie kamień uwiera
nie folguj myślom nieposkromnionym
złamanym obcasem nie wystukasz Bolera
nie będziesz pożądać co niepożądane
cienka linia li tylko w sumieniu
słowami nie opiszesz co nieopisane
nie będę pisać?
bez wierszy - umieram
2009.01.14
autor
błońskaM
Dodano: 2009-01-14 00:04:56
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Zupełna zmiana w stylu pisania , in plus
oczywiscie.Wiersz świetny !
przykazania wierszoklety nasze serce romantyka chce
lecz nie zawsze jest wstanie podołać :)
To co napisał histeryk jest ujęte w Twoim wierszu.
zakaz rodzi frustracje, a frustracja - gorycz
niespełnienia... ale jeśli wybieramy między złem, a
dobrem... trenujemy silną wolę - ciekawy wiersz o
trudnych sprawach.
Jedno z przykazań dekalogu w inny sposób... Piękny
pomysł i wykonanie...
jak wielu z nas :) dobre słowa :)
Piękne przyżeczenie i wiersze niech pisze nie umiera.
Łatwo powiedzieć.Jestem na tak.Pozdrawiam
Tęskno mi za czasem, który był wypełniony twórczymi
myślami barwnymi, jak paleta zręcznego malarza
mieszającego najróżniejsze unikatowe kolory farb
tworzących z nich niespotykane dzieła. Dziś dni moje
wypełnione są tylko głuchą ciszą i szumem myśli, czy
też niemocą, albo brakiem kogoś komu mógłbym pokazać
to, co jest w moim sercu i duszy. Tęskno mi za tymi
urojeniami spływającymi na mój zdezorientowany jakimś
szaleństwem umysł, za sercem przepełnionym czymś co
nie dawało mi zaczerpnąć choćby płytkiego oddechu, za
krwią zalaną gęstym uzależniającym sokiem jadowym
paraliżującym całe moje ciało. To wszystko sprawiało
bardzo dużo bólu, ale również powodowało, że dusza
moja wędrowała niczym mały książę po rozmaitych
planetach mojego umysłu, odnajdując natchnienie
spowodowane pięknymi i delikatnymi płatkami róży,
którą zawsze trzymałem w swoim sercu. Oczywiście
ukłucie tej róży sprowadzało mnie niejednokrotnie na
ziemie, lecz nigdy nie oddalało mnie od tych twórczych
myśli, które zmierzały z jeszcze potężniejszą siłą do
mnie i napierały w taki sposób, że przelewały się one
przez moje dłonie jak płynna ciecz, której nie można
utrzymać, aby nie uronić choćby najmniejszej kropli.
Dziś żyję z dnia na dzień starając się nie myśleć
dokąd zmierzam i kiedy na mojej drodze pojawi się
dziewczyna, w którą wniknę swoją duszą i dla której
ponownie będę potrafił pisać zręczne teksty, które
sprawią, że nasza podróż rozciągnie się na cały świat
wzdłuż i wszerz czyniąc nasze życie wieczną ziemską
pielgrzymką otwierającą nasze serca, a ciała nasze
wypełni krystalicznym światłem.
07.02.2008
To coś nowego u Ciebie-nie będę i ja próbował
opisać,ale pożądać? To ma być wykonalne..powodzenia
Tak to oddech :) Piękne słowa
Żyj i pisz, ja potrzebuję Twojego słowa i grzech
zostanie mi odpuszczony chociaż pożądam Twoich słów.
Przepięknie!
Nie będziesz odkładać pisania wierszy - to przykazanie
z tych wszystkich pierwsze.
Nie pożądać - łatwo powiedzieć (napisać) ale jak
wykonać?
A powiedzże malarzowi, żeby nie malował, powiedz
muzykowi, żeby nie grał i powiedz poecie, żeby nie
pisał.Możesz mu odmówić wiele, ale nie z serca
płynących nut, bo umrze jego serce i dusza
delikatna.Melancholia wiersz napisany.Ładny,prawdziwie
traktuje o rzeczy, która jego jest.