Ania...
Mojej kochanej córeczce Ani...
Uparciuszkiem małym byłaś.
Laleczkami się bawiłaś.
Sroga minka, krzywe nóżki.
Rozrzucałaś wszystkie ciuszki.
Kochałaś biedronki, robaczki.
Zachwycała cię krówka, świniaczki.
Był z ciebie straszny żarłoczek.
A na główce za loczkiem loczek.
Gdy na astmę chorowałaś
to zastrzyków się nie bałaś.
Wszystkim umiałaś się zabawić,
coś zmajstrować, coś naprawić.
Muzyka, taniec, śpiewanie,
plastelina, klej, rysowanie...
- to twoje zainteresowania.
Artystyczna dusza...To ANIA.
Są to wspomnienia z najmłodszego dzieciństwa...Ania ma teraz 16 lat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.