aniele
wiesz
chyba zapomniałam ci o czymś powiedziec
więc spójrz na me usta poraz ostatni,
i odczytaj z nich słowa,
których nie zdążyłam ci wyznac
aniele
otulałeś mnie swą milością
jak wielką falą
żar twego serca
grzał mnie swym płomieniem
twoje pocałunki
opadały na mnie jak deszcz
kołysałeś mnie śpiewem milczenia
rozbudzałeś dotykiem snu
napełniałeś namietnością
głęboką jak morze
ukazałeś niewidzialne marzenia
i lęki
że cię strace
i zatrzymałeś dla mnie czas
na chwilę
między jednym a drugim spojrzeniem w
życie
to ciebie wybrałam
aniele mój
ale powietrze między nami zadrgało
poruszane
niedopowiedzianym słowem
moim i twoim bólem
aniele
spójrz po raz ostatni na me usta
i odczytaj z nich słowa
których nie zdązyłam ci wyznać
aniele mój
kolejny raz minęliśmy się
w przenikaniu
by oddalić się w smutku
obcość
nie potrafimy z tym żyć
krążymy w powietrzu
z ogromną ostrożnością by
po raz kolejny się nie dotknąc
aniele mój
nadal jesteś aniołem
choć ranisz słowami szatana
i chociaż nauczyłam się juz
twego głosu twego oddechu
i bicia serca
nie mogę już czekać
anioł potrzebuje anioła
a Bóg odebrał mi skrzydła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.