Aniele
mój pierwszy w życiu poważny wiersz...proszę oceniać z przymróżeniem oka ;)
Blask Księżyca oświetlił twe zarysy,
Twe oczy świecą jak gwiazdy na Niebie,
A zapach maciejek zewsząd nas otoczył,
Rozkwitły dla nas, dla mnie, i dla
ciebie.
Podszedłeś do mnie jakże płynnym
krokiem,
Dotknąłeś mej twarzy bardzo delikatnie,
A twoje usta otwarły się bez dźwięku,
Otwarły się w blasku szczerego uśmiechu.
Twe ręce rozwarły się jak skrzydła
anioła,
Gdy odsunąłeś się ode mnie w poświacie
aureoli,
A twoje oczy zapraszały mnie do tańca,
W spokojnym rytmie niebiańskiej melodii.
Wtuliłeś mnie mocno w swe silne ramiona,
Twe jasne włosy łaskotały mą twarz,
Płynęliśmy, jak dwa ciche obłoki,
Zgodnie, spokojnie, kolejny raz.
Jakże cudowna była to chwila,
Biją dzwony na poranną Mszę,
Widać, Słońca brzask promienny,
Ta chwila właśnie kończy się.
Będę czekać kolejny dzień,
Ty wiesz, że potrzebuję cię,
Aniele Ciemności,
Aniele Snu,
Aniele Mój...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.