aniele stróżuj
aniele stróżu mój
ja toczę z sobą bój
ja nie chcę tak już żyć
w tym bagnie dalej tkwić
czy mógłbyś podać rękę
bym zwalczyć mogła mękę
i zwalczyć trwogę ból
aniele błagam mój
bym mogła odbić od dna
miłości bożej godna
mieć w sobie silną wolę
rozpocząć życie nowe
więc proszę błagam stróżuj
w opiece ciągłej miej
dopomóż w tej udręce
bym nie cierpiała więcej
Komentarze (10)
Witaj ponownie Karina. Ponieważ na sprawy wiary mam
odrobinę odmienne poglądy wiec ciężko mi przychodzi
akceptowanie naszej (ludzi) nieodpowiedzialności i
zdziecinnienia.
Naród polski wyssał wiarę w boga z mlekiem matki,
oszlifował na lekcjach religii i nakłada makijaż mniej
lub bardziej regularnie na mszach niedzielnych
intensyfikując te zabiegi w miarę przybywania lat lub
w razie jakiejś trwogi ... (jak trwoga to do Boga).
Jednak najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że
zastraszająca większość katolików I-ego w Europie
kraju katolickiego nigdy nie przeczytała i nie
przeczyta Biblii. Niczym się pod tym względem nie
różnimy od muzułmanów czy buddystów. Słuchamy się jak
potulne barany tzw autorytetów, którzy mówią nam to co
im się podoba.
Jeśli ktoś ma wątpliwości to zapraszam do komentarza
(bardziej dobitnego) u kolegi wróbal
http://www.kobieta.pl/wiersze/?mwz=wierszeautora&autor
id=1955488231&wierszid=1276679307 oraz do mojego
wiersza pod tytułem "Żarcik"
http://www.kobieta.pl/wiersze/?mwz=wierszeautora&autor
id=1657421643&wierszid=1889033834 , który dziwnym
trafem jest omijany z daleka jak trędowaty przez
członków beja ... Czy to strach przed myśleniem czy
przed karą bożą Was trzyma na postronku. Wiersz jest
dobry, ale strach jest widać większy ...
Pozdrawiam
Bardzo osobisty, przejmujący i piekny wiersz -
modlitwa.
Krzyczy dusza, bardzo krzyczy:(
dobrze, że można wierzyć w anioły:) widzę obrazek na
którym anioł prowadzi dzieci nad przepaścią...
mnie to zawsze za uszy wyciągał..z róznych opresji:)
Miałeś przy niej stać a poszedłeś inne kwiaty rwać.
Bardzo ładna modlitwa-jeśli masz ochotę to przyłącze
się do tej modlitwy o spełnienie próśb...powodzenia
anioł napewno jest przy Tobie i podpowiada ,jesteś
silna dasz rade odbić się od dna ,nierób głupot walcz
o swoje dobre życie ,pozdrawiam
...niekiedy potrzebna czyjaś życzliwa dłoń by stanąć
na nogi...pozdrawiam.
Piękne wołanie o ratunek...