Anioł
Pewnego dnia przyszedl do mnie anioł i
wypowiedział Twoje imie.
Na początku nie wiedziałam o co mu
chodzi
Do momentu gdy Cie ujrzałam
Dał mi radość,miłość i zamieścił uśmiech na
mej twarzy przez,który potem przepłyneły
łzy.
Pojawił się ból w sercu, który dotknął też
umysłu
Dał piękne chwile i wspomnienia
Chciał dobrze lecz pomieszał tę historię
Myślałam,że jej zakończenie będzie tak
radosne jak rozpoczęcie lecz niestety sie
pomylilam.
Miły na pozór anioł okazał się
diabłem,który
Chciał obejrzeć film ze smutnym
zakończeniem.
W pewnym momencie wyrwał część mojego serca
i na własne oczy zobaczył śmiertelny
upadek.
Drwił ze mnie i śmiał się prosto w twarz
Zostawił ból,cierpienie,smutek i
niezagojone rany
A potem zniknął...
Dająć jeszcze złudną nadzieję zadając
jeszcze większy ból...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.