Anioł
Pewnego dnia
Na ziemię przybył anioł
Dużo, słyszał o świecie naszym złym
Dużo, słyszał o ludziach
Lecz, nie wierzył, nie
I tak, zstąpił na ziemię
I oto ujrzał, krajobraz tak straszny
Ujrzał płaczące drzewa
Zwierzęta umierające
Uwierzyć, nie chciał, nie mógł, nie
Zapłakał łzą czystą
I w niebo krzyknął
O, Panie nie ja nie wierze
Że, tutaj jest tak źle
I tak, pewnego dnia
Anioł z nieba,
Zstąpił na ziemię
Na chwile, człowiekiem się stał
I na chwile obok ludzi stanął
Wtedy rzekł do jednego
Witaj drogi nieznajomy przyjacielu
Aniołem z nieba jestem
Chciałem przywitać się
I o wasz świat, zapytać się
Człowiek zaś ze śmiechem
Odpowiedział
Ja aniele radzę ci
Uciekaj do swego domu
I nigdy nie wracaj tutaj nie
Wracaj do nieba
Bo tu szatana ziemia
Tutaj piekło bracie jest
Anioł zdziwiony stał i znów zapłakał
Nie mógł, nie chciał
Uwierzyć że
Że tutaj jest tak źle
I oto Anioł
Który, na ziemi stanął
Który, przez moment człowiekiem był
Do nieba bez nadziei wrócił
Teraz dołączył do płaczących deszczem
I gdy padać będzie wystaw swą dłoń
A być może poczujesz jego łzę
Komentarze (2)
Łzy deszczu ... .
Anioły są wśród nas :):)
+