Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

anioł

pamiętam grudniowy wieczór
na dworcu w Berlinie
zegar oszukał bilet
i było mi zimno

w plenerowej knajpie
pięćset metrów na wschód
wariat targał kolorowy parasol

pusto
tylko Wietnamka
z zębami jak frytki
i dwaj murzyni (kupowali piwo)

niemieckomigowym mówiła
'ja nie byłam u siebie od dzieciństwa
bracie'

autor

catlerone

Dodano: 2017-11-25 09:00:15
Ten wiersz przeczytano 2674 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (54)

catlerone catlerone

Dziękuję Stello, za wskazanie 'liścia na głowie' -
szczególnie:)
https://m.youtube.com/watch?v=M382q_cH4mM

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Wiersz zatrzymuje refleksją.
Pozdrawiam:)

catlerone catlerone

Baluna, co ma piernik do wiatraka?
To nie jest wiersz na temat uprzedzeń. Nie mniej
dzięki za komentarz. Tobie Amorku też:)

AMOR1988 AMOR1988

Taki świat, takie Niemcy. Wiersz wiele mówi i daje do
myślenia :)

BALUNA BALUNA

A ja chyba mam coś z rasizmu...wolę Murzyna stokrotnie
niż Żyda...rozmyślania i rozmowy na dworcu...czytałam
go już.

catlerone catlerone

Dziękuję krzemaniu, jednak murzyni są tutaj
potrzebni:)
(lubię murzynów:)

miłego dnia

krzemanka krzemanka

Podoba mi się tak zobrazowana chwila.
Nie jestem rasistką ale, dla zachowania ciągłości
myśli w wierszu,
pozbyłabym się wersu z murzynami.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi tę czytelniczą
sugestię. Miłego dnia:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »