Anioł
Aniołeczku spadłeś mi z nieba,
gdy jest mi smutno,
wiesz, co zrobic trzeba.
Pocieszasz, co sprawia ze,
jest milo i żyć sie chce.
Jesteś moim jasnym płomykiem,
w ciemnosci wskazujesz mi drogę,
ratujesz gdy braknie sił gdy juz nie
mogę.
Co zrobić byś zawsze była tu?
Byś nie odleciała nigdy już.
Czy mam na tyle sił,
by zatrzymać Cię?
Aniołeczku mój nie opuszczaj mnie.
Bądź moim strożem,
chroń mnie od złego.
Każdy chciałby mieć Anioła,
tak kusząco pieknego.
Czasami myslę sobie że,
przyjaźniąc z Tobą się
wygrałem wielką nagrodę,
jak za nią odwdzieczyć Ci się mogę?
Jestem szczęściarzem dobrze to wiem,
wiedz, że bardzo potrzebuję Cię.
Twojego pięknego glosu,
który ukołysze duszę mą,
to przecież ważne rzeczy są.
Sprawiają, że lepiej czuję się,
więc nie opuszczaj mnie.
Bez tej przyjaźni uschnę,
jak bez wody kwiat,
dla mnie wtedy skończyłby sie świat.
Chcę Ci podziekować Aniołeczku kochany,
za Twą obecność, za Twe rady.
Zachowaj te słowa w sercu dla siebie,
ten wierszyk jest tylko dla Ciebie!
Dla najlepszej przyjacióły...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.