Anioł czasem i upadły
Spotkałem anioła takiego ze skrzydłem
miał tylko jedno – był kaleką
nie wstydzi się tego opowiadał wiele
razy co mu się przytrafiło:
To bóg mnie potrącił za wine
której nie rozumie (byłem dobry,
pomagałem ludzią i biednej sierocie)
wciąż mi wmawiają że tak musi być
(Wola Boża)
Ja na wózku inwalidzkim
w tym anielskim świecie
Bóg nauczył mnie zgryzoty
Bóg nauczył mnie zła
moralistyczne historie ludu
nakazującego mi się pogodzić
z drogą wyznaczoną przez PANA...
Mam to gdzieś... za dobro cierń
Ach... gdy bym mógł ukrócić
Cierpienie świata i zniszczył
tego propagatora zła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.