Anioł Diabeł
Możesz czernić się i bielić w mej
pościeli,
później bielić się, brązowieć, gdy o
brzasku
będę sięgał Twego ciała, a Ty piękna i
nieśmiała -
jak w nieszczęściu, czy w miłości mej
potrzasku.
Jeszcze nie wiem, czy zesłali cię
anieli,
czy diablica mnie uwodzi piękną maską,
ale chciałbym z Tobą teraz wszystko
dzielić -
tylko jakoś już nie widzę razem nas tu.
autor
Cezary Krzysztof Morświn
Dodano: 2016-01-03 01:38:29
Ten wiersz przeczytano 2171 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Z zachwytem głosik-:)
Piszesz w stylu, który bardzo lubię. Jeżeli oczywiście
można pisać w jakimkolwiek stylu. Podobają mi się
wiersze.
Raz anioł, raz diablica - kobieta ma dwa oblicza
Pozdrawiam
podoba mi się bardzo, pozdrawiam
Bardzo udany wiersz, bardzo mi się podoba:-)
nic nie trwa wiecznie...
Bardzo podoba mi się:)
Ładnie rozprawiasz o ukochanej,
albo inaczej,
o upragnionej, choć niemożliwej do zdobycia :)
Powiedz, że się mylę ;) Pozdrwiam.
Podoba mi się ten wiersz
fajnie, rytmicznie, miło się czyta
Podoba mi się bardzo :)
Ciekawy, dobry wiersz panie Cezary!.......tylko jakoś
już nie widzę razem nas....
Miłej niedzieli!
Pozdrawiam serdecznie!:))
super zakończenie...ciekawie poprowadzona treść
Podobają mi się te rytmiczne rozważania o kobiecie.
Msz: pięknie pan wyłożył karty na stół, mówiąc jej -
nie widzę razem nas tu:)
Miłej niedzieli.
Podobają mi się te rytmiczne rozważania o kobiecie.
Msz: pięknie pan wyłożył karty na stół, mówiąc jej -
nie widzę razem nas tu:)
Miłej niedzieli.