Anioł śmierci
..:: z myślą o ludziach, którzy nazywają się moimi przyjaciółmi, a tak naprawdę nimi nie są ::..
Przyszedł dziś do mnie w nocy czarny anioł
śmierci.
Podszedł do mojego łóżka, pogłaskał moją
głowę
I powiedział: "Zabieram Cię ze sobą. Już
czas...".
Przytulił mnie zapłakaną mowiąc takie
słowa:
"To najlepsze co mogę teraz zrobić.
Uwierz..."
Po tygodniu od mojej śmierci zmarł mój
przyjaciel.
On nie przejął się zbytnio moim
odejściem,
A ja jego śmierci bym nie przeżyła...
Anioł śmierci pokazał mi, że to nie był
przyjaciel...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.