Anioł śmierci
Tak odszedł do Pana najlepszy mój przyjaciel Paweł.
Widziałem, jak w swej mocy,
Stanął Anioł śmierci.
W głuchej ciszy nocy,
Co aż w uszach wierci.
Nie miał w ręku wagi,
Lecz miecz trzymał długi.
Był pełen powagi,
A z nim jego sługi.
I stał długą chwilę,
Jakby w zamyśleniu.
Potem przeszedł milę,
I skrył się w drzew cieniu.
Zjawiska dziwnego
Nie brałem ku sobie.
Choć dnia następnego
Kolega legł w grobie.
Gdy czeluści czarne,
Swe ziemia odkryła.
Człowieka puch marny,
Do siebie prosiła.
Komentarze (16)
Zadumałam się po przeczytaniu twojego wiersza.Pięknie
to wszystko opowiedziałeś. Na pociechę powiem ci,że
przyjaciel w jakiś sposób jest już szczęśliwy,bo on
umieranie ma już za sobą a my jeszcze będziemy musieli
się z tym zmagać.
Bolesny temat, jednak wspaniale w wierszu oddany
dramatyzm śmierci!
Niebanalnie opisałeś to smutne wydarzenie.
Ciekawy smutny wiersz,ale tak to już jest-nie znamy
dnia ani godziny..powodzenia
Lubię czasami wiersze o takiej tematyce, ten jest
naprawdę dobry.
Żal mi serce moje ściska
łza z oczu mi sama spływa
zmarł kolega osoba mi bliska
teraz już wiecznie odpoczywa
Czemu ludzi dobrych panie
potrzebujesz tam gdzieś w niebie
że przez to ich chorowanie
zabierasz szybko do siebie
Gdy choroba ich dopada
i nie mają nadziei wielkiej
to ciśnienie im zaraz spada
i odzywają się choroby wszelkie
Przecież przeżył pięćdziesiąt lat
mógłby jeszcze trochę żyć
ty zabrałeś go na tamten świat
chce mi się płakać nawet wyć
Czy może to jest twa sprawiedliwość
a może twe inne od nas zdanie
gdzie twoja dobroć i litościwość
za co tak nam czynisz Panie
Gdy już za bardzo patrzymy do góry
Ty nas od razu ostudzisz zdarzeniem
rozciągniesz nad nami czarne chmury
podłożysz nam kłodę jednym tchnieniem
Mam żal do ciebie Panie i Zbawicielu
za taką niepotrzebną śmierć za te zejście
na prawdę wiesz ze na śmierć czeka wielu
a ty im hamujesz na drugą stronę przejście
Gdzie sprawiedliwość Boska i święta
zaczynam wątpić w Twe łaski Panie
bo każda śmierć jest niepojęta
plus
Bardzo ciekawa interpretacja smierci kolegi,czesto
zdarza sie ludziom ze snia lub widza cos dziwnego a
pozniej sie okazuje ze ktos zmarl.+
Pieknie opisales Aniola Smierci....smutny w wymowie
wiersz... pozdrawiam
Wzruszający wiersz. Pozdrawiam
piekny i przejmujący .. samo zycie .. :(((
każda droga...prowadzi do raju.... .Ciekawa forma
wiersz.choć smutna treść...
Wiesz...dobrze że ten wiersz powstał.Jest to takie
epitafium wystawione koledze.Pisane z sercem.Przykre
ale życie samo przynosi nam tematy.W przedostatniej
zwrotce,,nie wytłumaczyłem sobie''jest zbyt długie,
dał bym tak ,,nie brałem ku sobie''-albo coś w tym
stylu.Trzymaj się.
Wiersz bardzo smutny-śmierć -dramatyczny.Pozdrawiam
Przemilcze..........
ciekawie opisane, dobrze że to anioł