Anioł Śmierci.
Rozkłada swe skrzydła,
Kiedy nadchodzi czas,
By kolejne dusze
Podprowadzić do Piekła Bram.
Sponiewierając grzeszników,
Stawia ich przed Sądem Zła.
Cierpliwie czeka, aż
Wyczerpie cię cierpienie,
By wbić ci swój sztylet,
Który rozerwie twe ciało.
Choć to istota z piekieł,
To urzeka swym pięknem.
Czarna suknia i włosy,
Powiewają na delikatnym wietrze,
A blada ręka trzyma lśniący sztylet,
Którego zimno wkrótce poczujesz.
autor
6PaulinA6
Dodano: 2006-11-29 14:50:13
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.