Anioł Stróż
Pewnego dnia gdy zbudzić się miałam,
stałam sie niewidzialna, choć tego nie
chciałam.
Ujrzałam mego Anioł Stróża,
a przed nim wyrosła biała róża.
Głos jego słyszałam. Mówił szczerze i z
płaczem.
A słów wypowiedzianych nigdy nie
wybaczę.
Wróciłam, gdzie byłam, choć tego nie
chciałam
Zbudziłam się i już nic nie ujrzałam...
autor
M.Pietrzak
Dodano: 2007-10-13 00:08:29
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Z reguły o aniołach tak na weselsza nutkę się pisze.
Twój chyba odrobinę smutkiem trąci. Dobrze jest się
jednak obudzić. Pozdrawiam Małgosiu :)