Anioł Szczęścia
Chcąc nie chcąc przyszedł z nikąd,
przywitał się i odszedł,
czekałem na Niego prawie rok,
aż zawitał w moich progach.
Zaprosiłem Go do środka,
poczęstowałem posiłkiem,
On w zamian dał mi wielki dar,
zwany też miłością.
Tym szczęściem co od Niego dostałem,
byłaś Ty, piękna, czuła, radosna...
Zanim zdążyłem się obejrzeć,
Jego już nie było...
Zapomniałem Mu podziękować,
tak byłem szczęśliwy...
Nadzieje jednak mam,
że jeszcze kiedyś się spotkamy..
Wpadnie na mój ślub
i pokaże Mu jak oboje się kochamy.
Wtedy też powiem:
Aniele mój,
Dziękuję Ci.
Kocham Cię moja Księżniczko :***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.