...Aniołek...
z dedykacją dla mojej najukochańszej chrześniaczki Amelki
Biała trumienka już prawie gotowa
I małą Amelkę wnet w sobie schowa…
Przeżywszy dni dziewięć
Już odejść musiała,
Choć przecież tak bardzo
Na świecie żyć chciała!
Walczyła z sił całych
By jakoś to przeżyć
Lecz rady nie dała
Choć ciężko w to uwierzyć…
Rodzice zapłakani chowają łóżeczko
Bo już w nim nie zaśnie ich maleńkie
dziecko :(
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
[*] [*] [*]
Gdy myślę o niej
To serce mi pęka
Ból ogromny czuję -
To straszna udręka!
Jedyne co dostać ode mnie Ona może
To wieniec maleńki, który złożę na jej
grobie ;(
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
[*] [*] [*]
Śpij Aniołeczku... :(
Komentarze (1)
z całego serca współczuje...brak słów...pozdrawiam
cieplutko..