Aniołowie niebios uchylili drzwi
Krwawe płomienie
Splamiły mą twarz
Czekając na źródło nadziei
Dusząc...niszcząc świat
Przestający istnieć
Słodycz przybrała gorzki smak
Nie potrafisz spojrzeć prawdziwie
Odwrócić twarz
Rany palą Cię
Ukojenie
Czujesz jego smak?
Łapczywie chłoniesz
Chwytasz najmniejszą jego część
Oddaję każdy poranek
Każdy spędzony dzień
Abyś mógł smakować do woli
Każdą z chwil
Słyszysz?
Aniołowie niebios uchylili drzwi
autor
AnnieSummers
Dodano: 2006-09-07 06:21:01
Ten wiersz przeczytano 368 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.