anioły dla weteranów
Dlaczego tak bardzo kocham moje Anioły
Najbardziej ze wszystkich sił kocham je
Kiedy mnie dręczą czarne demony wojny
Karabin muszę nieść i ciągle iść, nie mam
sił
Zamykam wtedy swoje zmęczone oczy
Odrzucam te czarne w grymasie ich
brzydoty
Tylko w poświacie Perseidów
niebieskookich
Skrzydlate bezszelestne niebiańskie
istoty
W prześwicie ich barw mogę wtedy
odpocząć
W czerwieni blasku świec srebrzą się ich
loki
W bajce ze snu nie umiał bym rzec jakie
piękno
Biel jakby odbiła wielki tęczowy kwiatowy
pył
Gdybym chciał najpiękniej opisać je, nie
umiał bym
Tylko Anioły mogą ze mną być, nie demony
wojny.
Komentarze (3)
Anioły są takie piękne...
trudno pokonać demony wojny. Oby aniołom się udało.
Umiałbyś, tak myślę.
Anioły to dobroć.
Demony wojny, one są, dla tych co byli na niej- na
wojnie.
Na misjach.
Życzę by tylko odtąd Anioły były.
Wiersz dobry, intryguje, zastanawia.
Niepokoi.