Anioły nie bombardują miast
Stłumione dudnienie setek silników
Niebo usiane samolotami
A obok białych skrzydeł bez liku
Anioły stróżują nad załogami
Anioł lotnika miłością darzy
Czuwa nad jego stalową maszyną
A zbłądzonego sprowadzi do bazy
I nie pozwoli mu w ogniu zginąć
Choć anioł czasem bywa roztargnion
Wtedy samolot wali do ziemi
Lecz nim go odda do śmierci ramion
Otula jeszcze skrzydłami swemi
Anioł strąconym wytycza wśród gwiazd
Szlak prowadzący do raju bramy
Nie, aniołowie nie bombardują miast
Oni się modlą za zbombardowanych.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.