Anioły nie płaczą
Anioły już nie płaczą gdy idę przed
siebie
widzę ich twarze i nie mijam się z
kłamstwem
sąd Boży to wkrótce nadejdzie i koniec
zacznie być realny
więc idę idę i nie cofam się biorę czerwone
róże i kolce
do krwi me życie umarło z bólu i łez
tak to co kocham to ten Krzyż który
naprawdę umiłowałam
niech serca osądzają serca czyste
bo brudu na tej ziemi jest tak dużo
10 przykazań dał Pan Jezus więc pytam
dlaczego
świat i wszystko na nim od zła jest
ale każde zło kiedyś w cuda się zamienią
ja to wiem wiem
jak deszcz spada na ziemię tak wiem że to
zło będzie dobrem
trudna to poezja trudne moje myślenie i
trudne życie
teraz może przez krótki czas zło tryumfuje
tańce narkotyki mord itp. to ma swój czas
bo przyjdzie mój Pan Jezus On już ubrał
buty i płaszcz
czeka przy drzwiach od każdego domu
tak więc moje Anioły moje cudowne Anioły
już nie płaczą
bo czas jest skrócony inaczej nikt by nie
przetrwał
zamknę oczy i będę śnić o Aniołach od Pana
które już lecą
by przygotować nową ziemię na Jego znak
Komentarze (9)
optymistyczną apokalipsą zapachniało...
Czując takie Anioły przy sobie można optymistycznie
wyczekiwać przyszłości; pozdrawiam serdecznie.
Dobrze jest mięć taką silną wiarę ...
Bardzo dobry przekaz pisany z wiarą - lubię wiersze o
Aniołach:-)
pozdrawiam
Fajne te Anioły, optymistyczne. Zgrabnie 10 przykazań
wplątałaś ...:)
z wielkim podobaniem dla wiersza
pozdrawiam...
Anioły nie płaczą.
Myślę, że jednak płaczą.
Ale tak, każdy z nas rozliczony zostanie, za to co
zrobił w naszym życiu.
gdyby wszyscy z taką wiarą podchodzili do życia świat
byłby idealny, ale nawet za czasów Chrystusa idealny
nie był.
Wszystko ma swój początek i koniec. To tylko kwestia
czasu.