Anita
Smutno jej, nocami szlocha
wiem, Ciebie tylko kocha.
Pustka dookoła, choć woła,
serce ma złamane, czy podoła?
Szybę wyciera, skropioną łzami,
jej życie nie ma sensu chwilami.
Jak jesienny liść zawsze usycha,
tak jej ciało już mniej oddycha.
Siedzi na tej trawie, zimno czuje
lecz nie może wstać, koczuje.
Nogi jej sztywne, zdrętwiały,
przydałby się koc, choćby mały.
Ty jej ulżyć możesz, pomocy!...
bo utknie tutaj do ciemnej nocy.
W głowie myśl mi taka świta,
pomyśl o dziewczynie Anita.
Wniosek nasuwa mi się taki:
Każda z dziewczyn tak miewa, no...
może co druga Ewa :)
♫ Historia jednej miłości - Anita Lipnicka
♫
https://www.youtube.com/watch?v=WE1TKpNJG7s
Komentarze (15)
bardzo ładnie z nutką smutku ...czyżby niespełniona
miłość:-))
pozdrawiam
piękny wiersz :)
Ładnie, ale cóż miłość. Pozdrswiam:-)
dobrej nocki :)
Pozdrawiam jeszcze raz Was, dzięki za odwiedziny :)
Tak smutno i pięknie napisałaś o miłości.Pozdrawiam:)
Piekny lecz smutny wiersz pozdrawiam
Witam, tak zmieniam avatar do wierszy, słusznie
zauważyłeś, pozdrawiam
Czytając Twój wiersz bianka5 i spoglądając na awatar
pomyślałem,że do wiersza idealny scenariusz.Pozdrawiam
serdecznie.
Ręce opadają - to po polsku :) Czep się tramwaju a, że
ich już nie ma to daj se spokój (se - to z
przyzwyczajenia), miłego wieczoru :)
Oj tak nie jedna tak ma, zaliczam się do tego grona:)
pozdrawiam
Witam i pozdrawiam :)
piękny choć smutny wiersz
pozdrawiam :)dziękuję za wizytę u mnie
Kimkolwiek jest ta piękność, wiersz podoba mi się.
Miłość, jak się uprze, nie ma na nią rady. Pozdrawiam
:)
trudno coś poradzić, gdy człowiek zakochany:)
pozdrawiam:)