Anna
Dla Anny z Poznania
Była sobie pewna Anna
wesoła panna
Jeździła na wczasy
w te góralskie lasy.
Często dwie przyjeżdżały
bo góry pokochały.
Wesołych chłopów zapoznały
i w net się zakochały.
Lecz nie były to zaloty
bo to były stare koty.
A koty po miauczały, po miauczały
i w net w dom pojechały.
Mirosław Jabłoński Zakopane
Dla wesołej Ani
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.