ANNIE
Nie ukrywaj swego serca łez przede mną
Nie zasłaniaj uśmiechem zmagań swojej
duszy
Kiedy wichry życia topią twego życia
łódź
A samotność i depresja są dietą
codzienną.
Nie padaj pod bólów codziennymi ciosami
Nie ustawaj w swej pielgrzymce pośród
burzy
Nie opuszczaj rąk choć pomoc zda się być
daleko
Nie myśl, że płyniemy i toniemy sami.
Jest ten kto ściszył burze, gdy burze
szaleją,
Gdy ból nas obazwładnia jest ten co nas
leczy
Gdy depresja nas pochłania, jest ten co
rozumie
I w beznadziejne chwile pokrzepia
nadzieją.
Więc podnieś ręce w górę dotknij go przez
wiarę
Zwróć oczy do niego, on jest blisko,
współczuje
On da siłę by przetrwać tragedie i
trwogi
I obdarzy cię wiecznością życia ponad
miarę.
Chodź ze mną w krainę marzeń i pewności
Gdy twój krok jest chwiejny, trzymaj mnie
za rękę
Stoję koło ciebie, wiedz, nie walczysz
sama
Jutrznia wnet zaświta, rozwieje
ciemności.
Dla Anny R.
Komentarze (2)
Melania, bardzo dziękuję. Przyjemnego dnia.
Depresja- ciężka choroba duszy i bardzo ważne, by ktoś
był obok.
przede mną- napisało się razem,popraw.