Anno Domini 2011
http://www.youtube.com/watch?v=tlUkaKqZlzs&feature=rel ated
Zdarza mi się rano, wcale nie tak
rzadko,
że na stopach - mam smużki kreślone
pomadką…
Nachodzi mnie wówczas ukryta tęsknota,
by krwi iść utoczyć, lub wychłostać
kmiota(!)
Pomadka czerwona - ust jest
odciśnieniem,
niezwykle namiętnym, gorącym
pragnieniem,
jak stygmat miłosny na stopach
kochanka…
Nie(!)… chyba się mylę - to(!?) nie
była…
Lecz zaraz... chwileczkę - ten łuk górnej
wargi,
zdaje się przemawiać… nie - zbędne tu
targi.
To rzecz niepodobna... To musi być(!) -
Ona…
kącik rozmazany - rozmyła łza
słona…
Suko(!) jakżeś mogła, zdradziecko - po
nocy?
gdybym się był ocknął - wzywał bym
pomocy(!)
najświętszych ze świętych - niewiasto i
strzygo,
sztuczki to nieziemskie - czuję ja -
indygo...
Rzut oka na serce - zdaje się być całe,
ale jakoś mniejsze, rzekłbym nawet -
małe,
to być tak nie może... skradła
potajemnie,
uniosła... Krzyknąłem - oddaj(!) -
nadaremnie...
Excudit
lonsdaleit
mariat - moja droga, gdybyś była
facetem,
podjąłbym z Tobą polemikę, ale nie
jesteś,
więc dali Bóg - nie mogę... milknę ;)))
00:01 Sobota, 16 kwietnia 2011 - "ten zegar stary..."
Komentarze (10)
Możesz się kolego oburzać, ale „mariat”
prawdę napisała. Nie obrażaj kobiety, która skradła Ci
część serca, bo stawiasz się w złym świetle. Za dobry
jesteś na taką obsuwę.
Miłość ma wiele twarzy. Bywa podstępna, zmysłowa,
fascynująca, oddana. To siła magiczna doprowadzająca
Nas wielokrotnie do szaleństwa. (czy nie lepsza
jednak suka, ale pożądana, niż odpychający garkotłuk?
:))).
hmmm... zagadkowa sprawa, która to te czerwone ślady
zostawiła? dlaczego akurat na nogach? dlaczego
ukradłszy serca kawał uciekła? oj to faktycznie jakaś
strzyga ;-) zagadkowo, ale nie mniej zabawnie ;-)
Podoba mi się ten żartobliwy ton... Miłość to też
zabawa :)
Trochę "inny",ale ciekawy:) Pozdrawiam.
chowaj nogi pod kołderkę następnym razem bo jak
przyjdzie głodna to Ci je ogryzie :):):):)
Zegar stary we śnie miał koszmary :)
Ładnie zrymowany wiersz. Przeczytałem z uwagą!+
Po pierwsze - dzień dobry, po drugie - w sobotę, po
trzecie - ja pytam, a cóż to za GNIOTA nam
''lons....'' wylansował?
I tylko dlatego, że Bej z założenia ot tak dla zabawy
- zakładał że tworzyć - wytworzyć można wszystko, bez
żadnej sprawy, nie powiem nic więcej i rózgi nie
wezmę, ale podsumuję co wyczytałam, czym się peel
chwali - bo diabli nadali mu smużki na stopach i już
krzyczy - KoCHAM, a popatrz człowieku, ja KiCHAM na
takie strużki, toż to są popękane żyły, a nie usta
dziewczyny.
I jeszcze dodaje sobie animuszu, że troszeczkę tuszu
gdzieś tam rozmazała, że słoną łzę dała... A potem =
ten gen-tel - man od suk zwie dziewczynę, ot ! sam
się wystawił na sądy i drwinę. I cóż to-to było?
Nocne majaczenie, że chyba ...???? ...w burdelu się
było.
------------------------------------------------------
------- No sorry Autor, wiersz był prowokacją do
takiego komentarza.
Eh,podoba sie.Zapachnialo polskim romantyzmem.+++