Anonim
Znam jedna osobe. Bardzo zagubiona w
rzeczywistosci. Osobe inteligentna, ale
zbyt porywcza by to zrozumiec. Z duzym
potencjalem, lecz marnujaca swoj dar.
Osobe-wulkan; ciepla od srodka, lecz ze
skorupa na wierzchu. Kreatywna jak poeta
lub malarz, lecz tak zamknieta w sobie, ze
nie widzi drogi pelnej swiatla przed soba.
Znam ta osobe jako puchar sprzecznosci;
jako kolaz uczuc; jako niedokonczona
ukladanke. Znam ta osobe jako porywcza
stagnacje, jako swietlista ciemnosc, jako
mile chamstwo.
Tak naprawde, to nie znam jej w ogole...
Powiedz, co kryjesz za tym murem? Co masz
schowane za mgla niegrzecznosci?
Lub powiedz chociarz, czy jest o co
walczyc, zmagac sie, starac?
Czy jest jakis sens?
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.