anoreksja
siedzę w najciemniejszym
kącie swojej duszy
tłukę wszystkie lustra
w złej wyobraźni
wypluwam spojrzenia
ludzi wszechbolących
wyłączam w swoim mózgu
guziki rozsądku
.wymiotuję życiem.
przepędzając samą siebie
uciekam przed światem
tłustym od kalorii
niech wszyscy widzą
moją inność
niech wszyscy widzą
że mam problemy
z którymi sama
nie daję sobie rady
lecz których oni
nie są w stanie pojąć
.moje sumienie chudnie
moje ciało umiera.
..a ja pozostanę
sama pośród tłumu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.