..ANSUTRIA......
wszystko jest w nas........
..z wdzięczności dla Boga za duszę swą,
tworzoną przez umysł siłą mą...
z milami przebytymi w dnia codziennym
trudzie
nie poddam się ludzkiej obłudzie...
bez kłamstwa i hamstwa, bez ilorazu głupca
mowy, tylko taki człowiek zyska
odnowy...
szkielety przemawiały w dniach
oddychania,
teraz stoję przed Tobą bez
skrępowania...
czy sparzyc nie mogę swoimi odczuciami
gdy wracam myślą między wierszami...
przerzucam swe nastroje w każdym słowa
echu,
całe dnie, aż do samego zmierzchu...
nie gałezie ludzkich uwag nas tworzą,
a takie zachowania się tylko mnożą...
ja zbieram jesienią grzyby
i byłam w krzakach jak pisklak
ruchliwy...
tak juz wracam swą myślą do
normalności....
szukając w świecie odruchu błogości...
............
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.