Antyfonarz
mikrozanik:
jesteśmy widzialni co drugą - trzecią
chwilę
zbyt płascy, niczym płócienie (uważaj -
tu właśnie, z premedytacją został
popełniony neologizm
zamierzony błąd, z którego tworzy się
nowe!)
jakby nasze kontury były odrysowane
na kłębowisku szmat
porwanych prześcieradłach
(kto wcześniej tu spał? wiesz - daj mi
znać)
i nie istniała postać właściwa, krew oraz
tłuszcz
a z kości wyrosła książka o treści tak
śmiesznej
że aż chce się ją śpiewać, podniośle
przekręcać słowa (przyspieszanie
ewolucji?)
mijani przechodnie - uparcie milczą
mimo to słyszymy wyraźnie
każdy ton
Komentarze (10)
tekst mógłby być inspiracją do stworzenia kolejnego
modelu wszechświata, który obali ten
jedenastowymiarowy :) Może nawet Platon by się na to
zgodził
Bez głosu to nie moja bajka!
Florianie Konradzie
Zarozumiałość to pierwszy stopień do piekła!
Pozdrawiam ukłony!
Ja moge tylko Cię pozdrowić bez jasnowidztwa ... i
....i bez złosliwosci podziekować za przeczytanie
zrozumiałem, o Jasnowidzko, wiedząca lepiej co
rozumiem, a czego nie :D
Mojej egzaltacji nie zrozumiałeś to nie jest frywolny
tekscik pełen euforii raczej bólu ale to tak w skrócie
No cóż nie kazdy jest tak wybitnie utalenowany
więc nie bede komentowała by xle nie odczytac przekazu
Pozdrowię tylko zycząc wspaniałych Swiat Bożego
Narodzenia i dalszej weny
To jest genialne, brawo za kolejny pomysł, pozdrawiam
serdecznie;)
W Twoich wierszach jest dużo przestrzeni dla
czytelnika i dużo myśli- uwielbiam takie wiersze w
których można się zagłębić. Ależ się rozpisałam :))
jak na mnie to tasiemiec
Każdy Twój wiersz Florku jest niesamowity.
spokojnej nocy życzę:)