Antynomia
Toczą dyskusje mędrcy od dawien,
w przepiciach nocy, w eurekach świtów,
znajdując sedno w fusach po kawie,
przygniatającej lekkości bytu.
Włosa na troje zropiałą zgorzel,
przystroją w szaty uduchowienia,
a mnie wystarczy wiedzieć, że orzeł,
to duży ptak, a ... reszka – milczeniem.
autor
BordoBlues
Dodano: 2021-06-22 13:53:20
Ten wiersz przeczytano 2249 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Zacząłem nadrabiać zaległości głos i komentarz
wyrwanym tego znakiem.
Bardzo ciekawe.
W prostocie rozumowania tkwi sens istnienia , reszta
to milczenie.
Z podobaniem świetnego nietuzinkowego wiersza,
ciepło pozdrawiam :)
Tak, te sprzeczności sprawiają, że gdzieś gubimy
prostotę.
zostawiam podobanie
serdeczności Arku:)
Ciekawy i wymowny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Świetnie, ciekawie, nietuzinkowo.
Pozdrawiam :)
no tak:),pozdrawiam
Oryginalnie piszesz, ciekawie i z zębem... bardzo mi
się podoba... Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz (norma). Puenta rewelka !
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo trafnie napisane ...zakazy nakazy sa tak zawiłe
że ja też wolę ze czarne to czarne białe to
białe...:)pozdrawiam serdecznie
Życie jest pełne paradoksów, może faktycznie lepiej go
jeszcze bardziej nie komplikować...
Pozdrawiam Arku :)
Tajemniczo i filozoficznie. Świat pełen jest
paradoksów, dlatego zadziwia...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Oksymoron albo antynomia.
Przygniatająca lekkość bytu to oksymoron.
Wiersz z górnej półki.
Pozdrawiam Arku. :)