Antytrzeźwi
Miejsce: winiarnia
Bełkoczą o konaniu
ściskając woń filtra
Beczułka, Beczka, Beka
Kieliszek, Szklanka, Butelka
Bełkoczą o czerwieni
soczystych źrenic odlotów
Trawią promień, łapią głos
równowaga na fotelu niby bujanym
potem na biegnącej ziemi i przed
kołysanką konturów dziwne bo
nie spotkali siebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.