APEL
Drodzy rodzice
Proszę przyjdźcie dziś szybciej z pracy
Nie jestem samodzielna
Ani ,,już duża,,
Mam trzynaście lat
Może czternaście
Rozumiem co to są ,,obowiązki,,
Umiem odrabiać lekcje i posprzątać pokój
Ale chciałabym zjeść z Wami kolację
Choć raz obejrzeć z Wami film
Może być nawet mecz
Godzina mniej w pracy nie da nam kokosów
Chleb z cukrem też jest dobry
Bardzo bym chciała usnąć bez wcześniejszych
kłótni
O debet czy hipotekę
Dziś rano poznałam ,,Tomka,,
To bardzo miły Pan
Jest w wieku taty
Mieszka nad rzeką niedaleko lasu
Zaprosił mnie na piknik
Taki z namiotem i szampanem
Chciałabym iść z Wami
Pragnę być Waszym ,,owocem miłości,,
Nie ,,dopiskiem na dokumencie,,
Niedobry szef odtrąca was ode mnie
Chciałabym pójść z Wami na piknik
Ta godzina może być kluczowa
Klaudia Gasztold
Do Rodziców
Komentarze (6)
Rodzinny wiersz taki odwołanie dziecko niezależnie od
wieku.
Rozumiem do czego nawiązujesz. Gdy rodzice zaniedbają
dziecko, wtedy zaopiekuje się nim ktoś inny i to nie z
dobroci serca... W tym wieku nastolatki jednak same od
siebie próbują jak najwięcej oddzielać się od
rodziców, ponieważ uważają się za takie już dorosłe i
że ze wszystkim sobie dadzą radę same... a rodzice to
tylko blokerzy... pozdrawiam serdecznie.
Czasy się zmieniły. Po wojnie moi bracia pracowali na
swoje rodziny. Żony opiekowały się dziećmi. Jeden brat
miał siedem, a drugi 5. Jakoś starczało im na życie.
Było bardzo ciężko. Nie modne było,żeby matki
pracowały. Z biegiem czasu obie bratowe poszły do
pracy, bo było jeszcze ciężej. Mnie mąż zostawił z
trójką dzieci, po operacji, pracowałam i uczyłam się.
Wychowałam dzieci. Skończyły studia. Pracują, ale ich
żony też pracują. Zmieniło się, ludzie są zaganiani,
nie mają czasu dla rodzin, dla zony, dla dzieci, a o
matce nie wspominaj, tylko dom starców dla niej.
Pozdrawiam.
Wiem teraz że masz więcej lat, i jak będziesz miała
swoje dzieci, będziesz brała do opieki "opiekunkę" by
gdzieś wyjść, chyba że mąż będzie zarabiał więcej--ale
widzieć będziesz go późnym wieczorem, chyba że już
teraz zaczniecie mówić szefowi "nie"
Dziś rano poznałam ,,Tomka,---
Masz 13 a może 14 lat, a on 50?
Kiedyś jak byłem mały, miałem brata i siostrę, Mama
byąa w domu, babcie i dziadkowie do pomocy. Disiaj
żebyś miała wszystko, to co twoje koleżanki i znajomi
nie tylko twoi rodzice ale i dziadkowie muszą długo
pracować. Bo w tym zabezbieczeniu dzieciom dorobytu
zapomnieliśmy bronić swoich praw i jesteśmy za bardzo
zastraszeni utratą pracy, a jest jej przecież dosyć,
trzeba czasami umieć powiedzieć nie
W tym wyścigu szczurów coraz mniej czasu poświęcamy
dzieciom i rodzinie... pozdrawiam