Apel ku światu
Chciałbym się w końcu obudzić
I tylko przyjaciół widzieć wśród ludzi,
Żadnych łasych na kasę bestii.
Tak to widzę w tej kwestii,
Zero konfliktów i łez
Można żyć przecież bez.
Po co płakać i się smucić
Lepiej świat ku dobru zwrócić.
Zła się tyle tutaj wkradło,
Że się może już przejadło.
Bo dojść wkrótce do tego może,
Że strzeli do Ciebie ktoś na dworze,
Tuż przed domem śmierć poniesiesz
Lepiej przerwać w końcu przecież.
Tyle zła, tyle krzywd,
Czy nie widzi tego nikt?
Czy skazaliśmy świat na zgubę?
Odpowiadam:Nie to nie wchodzi w rachubę!
Komentarze (1)
jeden człowiek nie zmieni i nie pozbędzie się zła
całego świata. NIe da się zmienić wszystkjich ludzi...
Choć popieram Twoją ideę- te kłótnie, morderstwa,
kłamstwa, są zbędne.