Apetyt
Kiedy jesteś ze mną i mam Cię całego,
czuję dziwny głód ciała kochanego,
może nawet chętnie bym je schrupała,
gdybym z małym problemem się uporała.
Bo mam z tym nie lada dylemat,
od czego zacząć, to dopiero temat,
czy od oczu chabrowych, skrzących się w
uśmiechu,
czy słodkich ust szepczących, w
przyspieszonym oddechu,
są też piękne, cudowne, apetyczne uda,
takie kochane, nie, ich zjeść się nie
da.
Myślę też o Twoim wspaniałym maleństwie,
ale czy potem za nim nie zatęsknię,
tyle jest u Ciebie przepysznego ciała,
ale mi szkoda, całować też bym chciała.
A Twoje pośladki jędrne, alabastrowe,
wręcz fantastyczne, śliczne, jak nowe,
są jeszcze też cudne, zadbane dłonie,
na samą myśl o nich, serce me płonie.
Delikatne opuszki, paznokcie krótkie,
pieszczące me ciało, drżące calutkie,
a gdyby zacząć od paluszków, to od
którego,
oj, nie kochany-jednak nie zjem niczego.
Kocham Cię w całości, Twój umysł i
ciało,
będę je tulić, choć zjeść by się
chciało,
będę je pieścić i gorąco całować,
gdybym je zjadła, mogłabym żałować.
Komentarze (2)
Świetny pomysł i wykonanie. Całkiem zgrabny erotyk i
jeszcze jak tu wesoło. Pozdrawiam ;)
Świetny erotyk na wesoło : D +