Apetyt na noc
w roztańczenie bioder zanurzę
westchnienie
brzegiem ust zliczę fale na piersiach
wezbrane
kołysaniem złączonym lubieżnie
zagramy
przy otwartej kurtynie misterium
kochania
gwiazdy chętne spektaklu zlecą się na
ploty
zaokienne gaduły aż cieknie im
ślina
księżyc rogal głupawy jak zazdrośnik
wsiowy
niby taki zgorszony nisko spuści
oczy
przedświt wcześnie wzniecony marcuje na
dachu
niczym matka brzemienna doświadczasz
spełnienia
ze słońcem co porankiem budzi się do
lotu
zawiśniesz w moich rękach jak na skrzydłach
krzyku
Komentarze (112)
Witaj Arku:)
Szkoda,że Cię nie było ale tak się niestety czasami
zdarza.Mam nadzieję,że będzie jeszcze okazja:)
Pozdrawiam:)
dzięki Oksani, dzięki Stumpy :)
Nooo. Piękna rzecz Arku To już wyższa szkoła jazdy. +
i Miłego wieczoru.
"przy otwartej kurtynie misterium kochania"
fantastyczne określenie chwili wzajemnej otwartości na
siebie...
Serdeczności Arku:-)
SUPER
dziękuję Miłym Gościom za czytanie i komentarze.
pozdrawiam :)
ŚSwietny erotyk.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo pięknie Arku. Ślicznie wyszedł Ci ten
romantyczny wiersz. Pozdrawiam.
Piękny, romantyczny wiersz.
Oj, chciałabym tak pisać.Brawo!
Dobrego dnia Arku.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję bardzo!:)
ten "prześwit wcześnie wzniecony co marcuje na dachu"
coś mi mówi, chyba już kiedyś czytałam i zachwycałam
się wierszem ;)
pierwszy wers bardzo... apetyczny :) pozdrawiam z
uśmiechem
Piękny erotyk.
Wystarczyło tam dać korekty i ewentualnie dać znać,
by można było je zobaczyć. No, ale to był twój wybór,
pozdrawiam :)
Tej nocy na szczęście było mgliście ;)
Szkoda, że nie było Cię w Szpiegowie, bo impreza była
super!
Pozdrawiam :)
Cudeńko***
Niebanalnie. Bardzo na tak.
Pozdrawiam Arku serdecznie.
Masz talent :)
łał!