Apetyt na życie
Jadłabym cię w dzień i w nocy,
każda pora sprzyjająca.
Czy przez słomkę będę sączyć,
czy garściami brać bez końca.
Dania smacznie przyrządzone,
okraszone życia smakiem,
szczyptą soli oprószone,
bez niej przecież jest nijakie.
Na talerzu moc kolorów,
bo codzienność nimi gra.
Chcę smakować cię w przekroju,
popróbować każdej z warstw.
Chęci wielkie mam na ciebie,
o dokładkę będę prosić.
A jak coś mi nie podejdzie,
wtedy będę cię tarmosić.
Im jest później, tym głód większy,
nieco inny w swej kulturze.
Trochę spis menu skromniejszy,
suplementem się posłużę.
Korzystając z życia woli,
smacznie zjadam te potrawy.
I nie będę tu biadolić,
ważne, aby je przyprawić.
E.K.
Komentarze (30)
:)
Apetyt na życie i w między czasie na figle:)wesoło i
tak trzymać:)pozdrawiam cieplutko
Dziękuję za miłe komentarze.
krzychno, zrobiłam, co mogłam :)))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
I tak trzymać! A optymizm wręcz zaraźliwy (hm, wiem,
dziwnie to słowo dzisiaj się kojarzy...) :-) :-)
Super! Pozdrawiam z uśmiechem :-) :-)
Pozwolę sobie za Krzysiem.
Pozdrawiam
Ten apetyt jest bardzo ważny. Bon apetit:). Pozdrawiam
radośnie i apetycznie...:)
Fajnie.
Pozdrawiam :)
wiersz piękny z apetytem na więcej ... pierwsza myśl
podczas czytania nasunęła mi się ...że tak pisze
człowiek szczęśliwy ...
Witaj Elu:)
Szkoda,że ostatnia zwrotka nieco odstaje od
pozostałych bo wiersz mi się podoba.Wyrównałbym sylaby
w wersach ale to tak po mojemu tylko:)
I byłbym za "jakby"
Pozdrawiam serdecznie:)
Wlałaś radość do serca... a za oknem słońce w masce;)
miłego dnia.
ale APETYT! ALE SIĘ CZYTA ! ALE MI SIĘ PODOBA !!
POZDRAWIAM :)))
Smakuj życie jak najdłużej Elu :-)
Znakomity wiersz, pełen optymizmu i radości. Czy dobre
wiersze muszą być smutne i bolące?
Zdecydowanie nie.
(a propos tytułu — mam wiersz o podobnym tytule:
"Apetyt na noc")
Pozdrawiam z uśmiechem. :):)
Pozytywne nastawienie przynosi dobre efekty. Podobne
mam podejście do życia. Trzeba się cieszyć i korzystać
z życia póki możemy. Pozdrawiam cieplutko z podobaniem
i uśmiechem :)