Apogeum
Zamknięty w fabryce
orzechowej czekolady
łamię zęby na słodkich
kawałkach rozkoszy
ranię podniebienie
niebem w gębie
krztuszę się okruchem
wpadając do beczki
pełnej zachcianek
Zamknięty w fabryce
orzechowej czekolady
łamię zęby na słodkich
kawałkach rozkoszy
ranię podniebienie
niebem w gębie
krztuszę się okruchem
wpadając do beczki
pełnej zachcianek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.