Apokalipsa
Nadchodzi dzień Sądu Ostatecznego,
stanie się koniec,nie będzie niczego.
Wszystko,co kiedyś zostało stworzone,
teraz przepadnie..będzie zniszczone.
Przestrzeń ogarną szare ciemności,
nie będzie życia,nie będzie miłości.
Niebo się z morzem znowu połączy,
wszystko,co było,zaraz się skończy.
Zgaśnie Gwiazda najjaśniejsza,
ta największa,najpiękniejsza.
Lądy zostaną przez morza zalane,
wszelkie procesy będą wstrzymane.
Nadejdą trąby i czarne chmury,
rozstąpi się ziemia,zapadną góry.
Naszą planetą zawładnie siła.
jaka nikomu się nawet nie śniła.
Przejmie ją bowiem potęga Szatana,
w ten o to sposób zostanie zabrana.
Całą ogarnie diabelska szata,
I wtedy nastąpi już koniec świata...
Wiersz napisany bardzo spontanicznie kilka lat temu, chociaż dzisiaj wydaje się być bardziej aktualny,aczkolwiek straszenie nikogo ani siebie samej moim celem nie było ;)
Komentarze (4)
Bardzo plastyczne, ale żeby straszne.
Nie, nie zestrachałem sie.
nie strasz, nie strasz, ..jak pisze
Villain78....Niuniuś, kataklizmy zawsze były, są i
będą...ziemia zawsze się trzęsła, trąby powietrzne
zawsze były......a to za duże ulewy..a to za wielkie
upały - taka ta nasza Ziemia już jest......a koniec
świata ? - też jest ..i to często - dla tych co
właśnie w tych kataklizmach giną...
Tu "w ten o to sposób zostanie zabrana." - powinno
być "oto" = razem. Poza tym wystawię za wiersz takie
noty: -- za stawianie przecinków - niedostateczny,
bowiem po przecinku powinna być spacja, za rymy
gramatyczne - 2+ ponieważ ich nie lubię, a tu ich
pełno (nie powinno się rymować ze sobą tych samych
części mowy), poza tym wyczytałam w Apokalipsie, że
takiego potopu jak za czasów Noego już nie będzie, co
nie oznacza, że będzie samowolka szatana, przecież on
nigdy nie przezwycięży DOBRA.
No i ostatecznie sumując wszystko - = 4 z minusem,
wszak autorka się napracowała, szkoda tylko, że teraz
nie podszlifowała przed wstawieniem wiersza.
Nie strasz :).. M.