Apokryficzny apoftegmat
Mysleć obiektywnie inaczej
być konstruktywnym niwecząc
dementować reformowalność
wyniośle zaprzeczać
kiwając głową
za prawdę powiadać, bo kłamie
i nie bać się być
sobą
w osobie trzeciej
za miłowanie
ku pokrzepieniu
wzdęcia moralnej wartości
sprzeniewierzać na pohybel
i kuśtykać do spowiedzi
by kupić sobie dzień bez wyrzutów
sumienia
koniecznie w godzinach wolnych od
człowieczeństwa
zaniedbywać niedostateczne pogłoski
precedensem wyrzekać się
agitując eklektyczną sytuację
nasze życie
które bezgranicznie powieszone na końskim
włosiu
koła zatacza nad cieriowa koroną
i rani w stopy widnokręgiem
Na siłę - bez łaski
rzuć kamieniem
i roztrzaskaj tablice luster
uklęknij w pokorze przed ołtarzem
sponiewieraj wieczerzę
niech będzie pochwalony
i spuść wodę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.