Apollo
Apollinie!
Co unosisz natchnienie na cytrze
Czemu zabrałeś mi pióro?
Czemu porwał je wiatr?
Ciągle czekam na twe muzy
Co dla serca umieją grać
Na wszystkich sztuki wenach
Co natchnienie mogą dać!
Apollinie!
Co z zazdrości śpiewał
Pośród skał
By zniszczyć pychę Marsjasza
Coś nie przejął się
Łzami i krwią co dały źródło
Artystów mrocznej rzece
Pełnej nimf i driad
Co razem z twymi muzami
Potrafią dać natchnienie...
Apollinie!
Coś uczynił lud Ateński
Szczęśliwym i młodym
Coś pozwolił grać na cytrze
Co zbudował dla ciebie złodziej młody -
Hermes
I pamiętam tą chwilę
Kiedyś zaczął grać
Kiedy twoje muzy
Zaczęły gnać
Wśród wiatrów i nurtów
Rzeki Marsjasza
Stojąc tam, w oddali
Wśród krzewów oliwnych
Dostałem dar...
Poety pióro
Wróciło wśród nocnych mar...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.