Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

appoitment

-jeden dwa trzy
-proszę wstrzymać oddech

zaczyna się codzienne umieranie
bez gwarancji na zmartwychwstanie

znów odliczanie
metaliczny szum

-dziękuję
-jutro umawiamy się na dziesiątą

wychodzę bez pożegnania
tutaj wybaczą wszystko

appoitment - umówiona wizyta

autor

Donna

Dodano: 2015-11-24 15:30:13
Ten wiersz przeczytano 1735 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Biały Klimat Zimny Tematyka Zdrowie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

kalokieri kalokieri

Czytałam wczoraj. Pozorny spokój. Bardzo smutny.

Donna Donna

Dziękuję kolejnym miłym gosciom za wizytę i miłe
komentarze. Serdeczności.

GabiC GabiC

Dramatyczny, smutny wiersz Demono! Co tak smutno?
Peelko uszy do góry,
będzie dobrze!
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam serdecznie!:))

kazap kazap

zatrzymujesz i mrozisz
pozdrawiam

Zosiak Zosiak

"tutaj wybaczą wszystko"
To prawda... Skądś to znam.
Pozdrawiam, demono.

Ona56 Ona56

Najlepiej by było gdybyśmy nie musieli się z nimi
umawiać( z własnej i nie przymuszonej woli nikt tam
nie chce chodzić) ale jak mus to nie łaska. Jeszcze
trochę i sprawa zakończy się sukcesem, zobaczysz.
Pozdrawiam.Ela.

jana.pl jana.pl

Ładne, przejrzyste i... optymistyczne. Z reguły na to
wstrzymanie oddechu trzeba czekać kilka miesięcy.
Serdecznie pozdrawiam.

Donna Donna

Tomek Tyszka staram się ale już trochę kark
sztywnieje. Serdeczności.

Donna Donna

Celinko ze mną jest odwrotnie, nie cierpię tych wizyt.
Personel wręcz przeciwnie, profesjonalnie
przesłodzony, nawet kiedy moje zachowanie nie jest
najcieplejsze. W sumie podziwiam tych ludzi z jakimi
przychodzi mi się stykać. Pozdrawiam serdecznie.
Elka dziękuję za wizytę, serdeczności.

Tomek Tyszka Tomek Tyszka

głowa do góry...

pozdrawiam serdecznie:)

Celina Ślefarska Celina Ślefarska

Lubie chodzić do lekarzy, nawet pobyty na oddziałach
szpitalnych. Jedno co mnie razi - obojętność personelu
medycznego. Ostatnio czekałam na przystanku pod
szpitalem i facet -dresiarz chyba uciekł z oddziału,
bo miał wenflon wbity w żyłę. Kiedyś bardziej dbano o
ludzi i ten wiersz jest dla mnie raczej smutny, bo
teraz medycyna ogranicza się do zbadania ciśnienia i
ewentualnie osłuchania pacjenta i koniec.

elka elka

Samo życie...dobry wiersz
pozdrawiam

Donna Donna

Cii_sza nie poznaję cię dzisiaj. Gdzie się podziały
Twoje konstruktywne komentarze? Często wczytywałam się
w Twoje słowa, nie tylko twoich wierszy ale również i
komentarzy a dzisiaj "ładnie" "podoba się" wracaj w
swoja skore. Oczywiście piszę to bez urazy, jednak
dziwnie cie oglądać w tym wydaniu. Serdeczności.
Wszystkim gosciom dziękuję za zatrzymanie się pod
powyższym tekstem. Miłego wieczoru.

cii_sza cii_sza

No tak to jest, niestety:(
Trza się nie poddawać!

promienSlonca promienSlonca

Nie lubimy chodzic do lekarzy, nie lubimy tam tego
nastroju(umierania:), przynajmniej ja tak odczuwam
wizyte u lekarza, jesli musze tam byc.
Pozdrawiam Demono.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »