arabska baśń
Biegnie czarny rumak
Na pustyni świata
W siodle siedzi junak
Goni swego brata
Brat mu ukradł żonę
Zabrał ją z haremu
Zabrał ją w niewolę
Bratu swemu złemu
Żona cicho płacze
Bo się boi szwagra
Oczy zapłakane
Jaka dziwna magia
Brat dogonił brata
Konia mu zatrzymał
Teraz będzie walka
Pełna szeptów dżinna
Dżinn się już rozjuszył
Na dwóch piasku braci
Wiatr pustyni ruszył
By zakończyć walki...
c.d.n.
autor
Luiza
Dodano: 2007-02-17 21:36:28
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.