arabska baśń - c.d.
Błyska w słońcu szabla
Zwinne ruchy kota
Brat już bije brata
Cóż to za obrona!
Wiatr swe szepty składa
Temu co chce słuchać
Dżinn zaś tylko czeka
By tą walkę skończyć
Bracia razem walczą
Kto zabierze żonę
Żaden nie pomyślał
By jej spojrzeć w oczy
Tam swą prawdę znajdą
Tam odnajdą cele
W końcu ona sama
W rękę bierze szablę
Wkracza między braci
Ciosem ich rozdziela
Groźnie na nich patrzy
"To z nim jestem na zawsze"
Ten co porwał żonę
Musi odejść w dal
Ona go wyzwała
Teraz czuje żal
Żona z mężem żyje
Brat się błąka w świecie
Mąż się z tym nie kryje
Iż wygrał nowe życie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.