Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

aranżacja

"Bez żadnych odczuć, poza wrażeniem, że stoję pod kapiącą rynną." autor - Virginia Woolf




każdej jesieni powracają
irytujące obrazy, namalowane
wyszarpanym pędzlem.

stan nieważkości przybiera dziwne kształty,
powiesz; że to tylko zwoje podlane zimnym
strumieniem rdzawej wody.

drżyj, dziewczyno o cudownym uśmiechu,
świat nie jest do zdarcia,

a ty?

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2018-07-13 12:39:30
Ten wiersz przeczytano 1301 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo sympatycznie, pozdrawiam serdecznie :)

cii_sza cii_sza

ten wiersz odbieram jak rozmowę z sobą

jest rownie dobry, jak poprzedni

zmegi zmegi

Świetny wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)

Poola Poola

Próbując odpowiedzieć powiedziałabym
trzeba mieć dużo siły by iść swoją drogą, czego
serdecznie życzę i pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo się podoba!
Przedostatni wers czytam
/świat jest nie do zdarcia/, ale być może wtedy
zmienię zamysł
Pozdrawiam Ewo :)

jote jote

Zatrzymuje i skłania do refleksji..Pory roku toczą się
kołem.. a nasze życie wciąż na wprost!
Pozdrawiam :)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Alinko TAK wzruszylaś mnie :) Eluś zawsze Ty wiesz:)
dziękuję

grusz-ela grusz-ela

Wiersz taki, do jakich już przyzwyczaiłaś, czyli
świetny!


PS. Komentarz Alinki przyciągnął mnie nieodpartym
czarem. Ja chcę z Wami, Dziewczynki...
Przygarnijcie.... :))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty


Ewuś. Wiesz... siąpi. Taras jest spory, z huśtawką w
lewym końcu. Na niej Ty i ja. Lekko zaciskamy palce na
porcelanowych filiżankach, w których kawa łapie poziom
w rytm odchylenia bujania. Nawet jej nie pijemy, bo
kolejna dzisiaj. Skąpo moczymy usta dla chwycenia
smaku. To co unosi się ponad meniskiem daje namiastkę
chwili przyjemnej, beztroskiej. Niewiele mówimy...
jeśli już, to zaczynamy jednocześnie.
Skupione jesteśmy na spolegliwości moczonej fali.
Jakby wpływała wprost do serc; nie tych, którym
współczesna medycyna wstawia stenty, do serc których
nie można prześwietlić. Deszcz wciąż towarzyszem minut
płynących wraz z falą, a nam łagodnie w przyczajonych
troskach. Myślami ubieramy chwile. Ty w swoje jutra,
ja w moje. Morze zaciągnięte sinym, w zgodzie z tym
samym odcieniem chmur, wciąż powtarza, że...
Dopiero teraz patrzymy z niepokojem na ogniki małych
świeczek, rozstawionych na poręczy tarasu. Coś musiało
łamać szarości wpadających w zdecydowane stale. Obawy
wzięły się z tego, że fale niecierpliwiej sięgają
brzegu, a klif zamilkł; zrobił się bez-ptasi.
Za to Ty z przejęciem opowiadasz o tomiku, który jest
okładem na ból, a ja bardzo chcę, żebyś miała ich
więcej, oczywiście wydań tego, co już napisałaś i co
jeszcze nadejdzie do zaznaczenia, że poezja też nie
jest na pstryknięcie, zna wartość.
Ktoś przyniósł nam szale. A chłód myślał, że się do
nas wśliznął - cwaniak już przechytrzony.
I tak czas się podnieść - zanim pierwszy podmuch
zabierze któryś płomyk; świece silne, mimo coraz
większej fali wszystkie nadal tworzą przedpole ledwie
widzialnego horyzontu...

---------
Ewuś, że to wszystko wymyśliłam na potrzebę chwili?
Czy dziś możemy wiedzieć, co się z wymysłów spełni?
Do jutra!

koplida koplida

Ładnie, ciekawie.

Ewa Kosim Ewa Kosim

anula dziękuję będę uważać :))
kalokieri :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »