ARCHANIOŁ
Niebieskooki przybysz;
Koloru nocnego morza
Perłowa łza zawisła,
I wzbiła się w przestworza.
Znów dłoń z dłonią
Świetlistą, się rozminęły,
I niczym zagubione drzewa
Przed wiatrem się ugięły.
Klucz złoty przepadł
W czarnej, brudnej kałuży,
A wieczność, wieczność wciąż się
dłuży...
Czasem tylko łopot skrzydeł
Promień słońca przywoła.
Szum skrzydeł- Archanioła.
autor
Namor Mori
Dodano: 2006-06-15 09:20:11
Ten wiersz przeczytano 857 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ciężko mi się czyta ale końcówka napawa radością ...
"Promień słońca przywoła.
Szum skrzydeł- Archanioła."
czy ten wiersz ma jakąkolwiek puentę ?
Mimo wszystko, ponoć im mniej ludzi rozumie wiersz,
tym jest bardziej zrozumiały... Pozdrawiam.