Archanioł Michał
Z bestią staje do boju,
Miecz w ręku trzymam,
Potwór zła i rozboju,
Cieżką walke tocze.
Ręka w góre niesiona,
Miecz na wroga szykuje,
A on wielkim podstępem,
Pazur w bok ciała celuje.
Cios silny, prawie powalił,
Jakoś udało się przeżyć,
Mimo, że bestia potężna,
W zwycięstwo należy wierzyć.
Każda szrama na ciele,
Każda blizna piekąca,
Dodaje siły do walki,
Kolejne bestie odtrąca.
Coraz więcej mam wrogów,
Każdy gotowy mnie zabić,
Ale nie każdy się daje,
Do gorszej strony przywabić.
Każde słowo z ust Toich,
Zachęta ogromna do walki,
Zwicięże każdego wroga,
Ciężar podźwigne na barki.
Abyście tylko wierzyli,
W tego, który mnie postał,
Niech żaden z was nie pozwoli,
Bym sam w mym boju pozostał.
Jak "każdy" wie, archanioł Michał jest patronem egzorcystów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.